- Secrets And Seekers http://www.secrets-seekers.pun.pl/index.php - MG Generation ~ 2/10 Graczy http://www.secrets-seekers.pun.pl/viewforum.php?id=24 - ~ W ogniu tajemnic... (Przygoda Sophie!) http://www.secrets-seekers.pun.pl/viewtopic.php?id=73 |
Generation - 2012-02-16 15:19:31 |
Obudziłaś się na łące. Wiatr nie był silny, choć trawa pochylała się prawie do ziemi. W powietrzu było czuć zapach porannej rosy, a z drzew kopały kropelki, które następnie spadały na twój lśniący policzek. "Co za śliczny dzionek!"- pomyślałaś. [...] Po wspólnym posiłku z Santiago ruszyłaś na swoją pierwszą przygodę. Teraz, stał przed tobą duży drogowskaz, a jego strzałki wskazywały na trzy różne miejsca... Możesz udać się tylko w jedno z nich, a masz do wyboru: "Jezioro Lśniących Wód", "Las Duchów" lub "Dolinę Fiołków". |
Sophie Castervill - 2012-02-16 16:10:24 |
Spojrzałam jeszcze raz na drogowskazy. |
Generation - 2012-02-16 19:58:36 |
Słowo od Mistrza Gry: Widzę, że jestem twoim pierwszym Mistrzem Gry w życiu :hug: A więc coś Ci powiem... Nie do końca to na tym polega. Ty piszesz jako Sophie, a ja np. opisuje otoczenie i udzielam Ci odpowiedzi Santiago. Proszę, postaraj się pisać według podanego przeze mnie przykładu, zawartego w poprzednim zdaniu :3 To tyle ode mnie, a wracając do przygody... |
Sophie Castervill - 2012-02-17 09:42:52 |
- Trzeba to sprawdzić Santiago. Może to tylko przewidzenie, z powodu gorąca, ale trzeba to zobaczyć.-powiedziałam do towarzysza. |
Generation - 2012-02-21 16:49:44 |
Wkrótce okazało się, że to nie fatamorgana, a prawdziwy zamek. Dodatkowo... Teraz widać było wyraźnie! Pod owym budynkiem toczono właśnie walkę. Wojownicy ubrani byli różnie; jedni w luźny, sportowy strój; drudzy w uniformy. Jeszcze jedna rzecz rzuciła Ci się w oczy. Bowiem na rękach przeciwników zauważyłaś pewien znak. Zdawało Ci się, że już go gdzieś widziałaś. Miałaś rację... To był znak "Spirali Krwi"! |
Sophie Castervill - 2012-02-22 07:31:22 |
-Spirala Krwi to odwieczny wróg mojej rodziny! Moim obowiązkiem jest walka z nimi! |
Generation - 2012-02-22 19:51:19 |
I guzik! Kipperin uciął sobie krótką "drzemkę" i nie dawał żadnych oznak życia. Przez chwilę zastanawiałaś się czy ten amulet na pewno działa, a może jest pusty. Spirala Krwi zauważyła twoje zmagania z Kipperin'em i wysyłając jednego ze swoich członków, zaczęli cię atakować! |
Sophie Castervill - 2012-02-22 21:36:43 |
Burza błysków!- krzyknęłam broniąc się przed atakiem wrogiego tytana. |
Generation - 2012-02-23 11:35:28 |
Burzą Błysków trafiłaś owego człowieka, jednakże On użył Klątwy Śmierci i odepchnął Cię w dal tak, że aż upuściłaś amulet z Dendras'em! Nie zdążyłaś wezwać swego tytana i byłaś bezbronna oraz bardzo osłabiona. Wtem spiralowca użył kolejnego zaklęcia... "Ciągu Otchłani". W ziemi powstała czerwona dziura, która następnie zaczęła wciągać wszystkie bliżej położone przedmioty- Ciebie nie dosięgała, lecz twój amulet owszem. [...] Sekundy biegły nieubłaganie, zdawało Ci się, że nie zobaczysz już więcej swego tytana... Jak tu nagle zielony amulet Kipperin'a zaczął się świecić i kręcić. Zaraz potem ujrzałaś stworka, który unosił się w powietrzu... |
Sophie Castervill - 2012-02-23 12:14:10 |
- Wiedziałam, że mnie nie zawiedziesz, Kipperinie! |
Generation - 2012-02-23 12:29:32 |
Na twe ostatnie słowa łowca machną dziwnie ręką. Chwilę potem piasek pod twymi nogami zaczął się ruszać i tworząc wir wokół człowieka uspokoił się. Twojego przeciwnika już nie było... "Co to było? Co to za znak?"- czarne myśli chodziły Ci po głowie. Kipperin wrócił do amuletu. Podczas walki nie zauważyłaś, że cała reszta także przepadła- również Santiago. Stałaś teraz na środku jakiegoś pustkowia- z daleka od jakiejkolwiek cywilizacji- zupełnie sama i mocno zmęczona... "Co tu się dzieje?"- myślałaś. |
Sophie Castervill - 2012-02-23 12:56:32 |
Usiadłam na chwilę, żeby odpocząć. Wokół mnie było pusto. Gdy tylko odpoczęłm, ruszyłam dalej w poszukiwanie mojego przyjaciela. |
Generation - 2012-02-23 17:18:01 |
Jeszcze w pełni nie odzyskałaś sił, ale wędrowałaś dzielnie dalej. Teraz na horyzoncie pojawiły się piękne góry. Przez pojedynek straciłaś prawie pół dnia, więc słońce zaczęło już zachodzić, a niebo przyjęło złocisto- czerwony kolor. [...] Szłaś i szłaś, ale nigdzie nie widziałaś ani Spirali, ani Fundacji, ani swego towarzysza. Koło ciebie znajdowała się mała polana i niewielkie jeziorko. Może słuszną decyzją byłoby przenocować tu i nabrać sił? |
Sophie Castervill - 2012-02-23 18:08:02 |
Iść dalej po ciemku to zły pomysł. Mogłabym niechcący przegapić jakiś ślad... Postanowiłam odpocząć. |
Generation - 2012-02-23 18:54:29 |
Chwilę potem spałaś jak zabita. Gdy tu nagle, krzaki zaczęły się ruszać. Ktoś się zbliżał, ale jego kroki nie brzmiały jak człowieka czy tytana. "Któż to mógł być?"- zastanawiałaś się. |
Sophie Castervill - 2012-02-23 20:31:43 |
Postanowiłam nie panikować. Na wszelki wypadek złapałam w dłoń amulety. Ognisko wygasło. |
Generation - 2012-02-24 14:28:02 |
Krzaki rozłożyły się, a ciemna postać zbliżała się do ciebie bardzo szybko... Nagle, ku twojemu dziwieniu na widoku pojawił się Santiago wraz z Kipperin'em. To właśnie on leciał na Kipperin'ie. Na twój widok machną tylko ręką- co dziwne, wykonał ten sam znak co spiralowca wcześniej! [...] |
Sophie Castervill - 2012-02-24 14:49:58 |
Postanowiłam być czujna. To mogła być pułapka... |
Generation - 2012-02-24 15:20:59 |
-Hhmm? Słucham? Jaki Luis?- powiedział Santiago, natomiast Kipperin krócił bez słowa do swojego amuletu.- Zapewne żądasz wyjaśnień gdzie byłem; otóż ruszyłem za Spiralą Krwi by dowiedzieć się gdzie podążają. Wszystkie ślady prowadzą do jednego miejsca! Tego starego zamku... Kipperin mnie odnalazł i przetransportował tutaj :3 |
Sophie Castervill - 2012-02-24 16:03:30 |
Spojrzałam na Santiaga. |